czwartek, 25 czerwca 2015

38: Jamie

   


     Zazwyczaj kiedy zakradałam się do czyiś mieszkań nigdy nie zostałam przez nikogo nakryta. Byłam przekonana na 100%, że tak samo będzie i tym razem, jednak pomyliłam się... Niestety.  
     Dodatkowo nie wyłączyłam tego przeklętego MacBook'a! Leon na pewno się połapie, że ktoś tutaj był i to stosunkowo niedawno. Wezwie ochronę, a wtedy... Wtedy będzie po mnie. Wpakuję się w niezłe tarapaty.
- Posłuchaj, wkurza mnie już to wszystko powoli, ale nic na to nie poradzę. 
     Nadal rozmawia z kimś przez telefon. Jestem ciekawa co to za nocne pogaduchy i przede wszystkim z kim i na jaki temat... 
     Słyszę, jak otwiera drzwi, jednak nie wchodzi do środka. Przez jakiś czas stoi przed wejściem i kontynuuje swoją rozmowę: 
- Słuchaj, mi też nie jest łatwo, na prawdę. Postaw się w mojej sytuacji. 
     Co to za sytuacja? 
- Uwierz mi, gdybyś był na moim miejscu również poczułbyś to samo.



     Drzwi się zamykają. Wiem, że nadal stoi pod drzwiami, albowiem słyszę jego głos. 
     Wykorzystuję odpowiedni moment. Wychylam się spod biurka i poruszam myszką. Laptop się włącza. Odszukuję szybko klawisz, za pomocą którego wyłączam urządzenie. Zamykam go i ponownie chowam się pod biurkiem, skulając wcześniej w kulkę. Teraz nie pozostaje mi nic innego niż czekanie.
- Do jasnej cholery zrozum to, że nie. - Kontynuuje tym razem wściekłym głosem. - Nie. - Powtarza. Zrozum, że nie. A teraz daj mi w końcu spokój. Jest już późno, niedawno wróciłem do domu, muszę odpocząć. Masz zablokować mu dostęp, rozumiesz to? Mam gdzieś to, jak długo ci to zajmie, po prostu zrób to. Tak i koniec. Na razie, Philip. - Rozłącza się. Przez parę następnych sekund stoi pod drzwiami.
- Kurde. - Syczy po nosem i uderza nagle ręką w ścianę. Chwile później odchodzi. Dobra, nadszedł czas na to, aby wydostać się w końcu stąd. 


     Ciepła woda otaczająca mnie wraz z bąbelkami sprawia, że przymykam oczy. Momentalnie oddaję się rozkoszy. Moja chwila prywatnosci - ja i wanna. Czego chcieć więcej po ciężkim dniu? Tylko to. Nic innego nie jest w stanie mi wynagrodzić tych godzin, które spędziłam na włamywaniu się do apartamentu mojego byłego. No cóż, musiałam to zrobić. Mam teraz pewność, że te wszystkie chore rzeczy z moim udziałem nie znajdują się na jego komputerze, tylko w miejscu, w którym powinny być od samego początku - mój pendrive. W wolnej chwili obowiązkowo sprawdzę jego zawartość. Planowałam to uczynić wczoraj, jednak ze względu na dość duże zmęczenie odpuściłam sobie. 
     Przymykam oczy i wyjmuję z małego czerwonego pudełka kolejną kokosankę. Mmm... Są takie przepyszne, mogłabym je jeść całymi dniami. W sumie uwielbiam je od swojego dzieciństwa. Kiedy byłam małą dziewczynką bardzo często podróżowałam ze swoimi rodzicami po całym świecie. Praktycznie żyliśmy przez jakiś czas na walizkach. Nie ukrywam, że był to dla mnie ciężki okres, jednak dzięki temu odwiedziłam dużo przepięknych miejsc w tak młodym wieku. Co z tego, że mało pamiętam z tych wycieczek? Liczą się chociaż małe wspomnienia , które pozostały w mojej pamięci aż do dzisiaj. 
     A no właśnie. Dzieciństwo. Na pierwszą myśl o tym momentalnie mam w głowie walizki i podróże po całym świecie. Jednak oprócz tego pojawia się również Diego - mój najlepszy przyjaciel od piaskownicy. Kiedy byłam małą dziewczynką wolałam się z nim bawić, niż z innymi koleżankami. To dość dziwne pewnie dla innych, jednak nie miałam z tym problemów. Nie przejmowałam się zdaniem innych. Dla mnie liczył się tylko Dominguez i nasze szalone chwile spędzone wspólnie. Z nikim innym w końcu nie potrafiłam aż tak dobrze się dogadać! Razem spędzaliśmy dnie oraz noce... Ogólnie było super, kiedy cofnę się tak pamięcią wstecz. To wszystko było tak dawno, a ja mam wrażenie jakby nadal była małą córeczką tatusia, która była ponoć rozpieszczana już od samej kołyski przez swoich rodziców. Tak mi kiedyś opowiadała Grace. Nie wiem czy to prawda, jednak w pewnym sensie stanowi to odpowiedź na moje pytanie, dlaczego nie mam rodzeństwa. Aż tak bardzo byli zauroczeni swoją malutką ukochaną córeczką, że nie chcieli nikogo więcej poza nią. Poza swoją Violettą.
     Dzwoni mój IPhone. O nie, ktoś zakłóca mój spokój, dlaczego? To jedyna okazja do tego, aby odpłynąć gdzieś myślami daleko, a ta osoba mi wszystko rujnuje. Pięknie. 
     Podnoszę się do pozycji siedzącej i sięgam prawą ręką po telefon. Nie spoglądając nawet na wyświetlacz odbieram. Obstawiam, że to Ludmiła. Znowu ma jakieś problemy z Federico i to właśnie ja mam się bawić w adwokata miłości i udzielać jej rad. Egh Ferro, nie jestem dobra w tym, przecież mnie znasz już tak długo!
- Halo? - Pytam, po czym ponownie opieram się plecami o wannę. 
- Cześć, kochanie. - Słyszę przepiękny baryton należący do mojego chłopaka. Uśmiecham się. W sumie dawno się nie widzieliśmy. - Jesteś zajęta? 
- Umm... Nie. - Kij z tym, że jestem teraz w wannie. - W porządku, mogę rozmawiać. Coś się stało? 
- W sumie to tak. - Wzdycha. Błagam, tylko mi nie mów, że coś złego stało się z Leónem. Koniec z tym. - Dawno się nie widzieliśmy. Tęsknię. 
     Uff, oddycham z ulgą. Nie León, jest dobrze. 
- Ostatnio oboje byliśmy zajęci pracą. Tak jakoś wyszło. Jeżeli chcesz to możemy to nadrobić. Co robisz jutro? 
- Planowałem się z tobą zobaczyć. Będę u ciebie w firmie po trzynastej, dobrze? 
- Pracuję wtedy, jednak mi to nie sprawia problemu. Wbijaj, będę czekać na ciebie. 
- To miło. - Wiem, że teraz się uśmiecha. - Już odliczam godziny z niecierpliwością. 
- Kochany jesteś. - Mruczę do słuchawki. - W takim razie do zobaczenia. Będę czekać na ciebie. 
- Do zobaczenia, trzymaj się. 
     Rozłączamy się. A więc po wyjściu z wanny muszę dopisać kolejne wydarzenie w kalendarzu. O trzynastej spotkanie ze swoim chłopakiem. W porządku, zapowiada się miłe jutrzejsze popołudnie na Manhattanie


     Pochylając się nad swoim drewnianym biurkiem stojącym przeglądam projekty, które podrzucili mi dzisiaj moi pracownicy. Zbliża się nowy sezon, trzeba zacząć myśleć nad kreacjami, które zachwycą cały świat oraz ikony mody. Oczywiście to właśnie moje biurko jak zawsze zostało obsypane dużą ilością niesamowitych pomysłów, z których to muszę wybrać najlepszą setkę. Dobrze by było setkę. Trudno jest mi się zdecydować na dwusetkę a co dopiero z setką... Nie wyobrażam sobie wybieranie spośród niej najlepszej finałowej pięćdziesiątki, no przecież się nie da!
     Patrząc na to wszystko z drugiej strony powinnam się cieszyć, że mam aż tak wybitnych pracowników. Nie każda firma tak dobrze wykwalifikowany zespół, jak ja. To powód do dumy.
Niestety taka już jestem, nie doceniam czasami tego - chyba czas na zmianę.
     Wśród sterty papierów dostrzegam nagle swojego czarnego pendrive'a. No tak, po pamiętnym zakradnięciu się do apartamentu Leóna nie sprawdziłam jeszcze jego zawartości. Nie mam pojęcia co tam się znajduje; jestem przygotowana na wszystko, nawet na najstraszniejsze rzeczy. Kubek czarnej gorącej herbaty angielskiej pomoże mi w odkryciu prawdy. Ale to dopiero później, jak wrócę do domu. Teraz muszę się skoncentrować na pracy i moich obowiązkach.
     Dochodzi trzynasta. W każdej chwili do mojego gabinetu może przyjść mój chłopak. Cieszę się na myśl o spotkaniu z nim. Przez ostatnie dni trochę oddaliliśmy się od siebie, przez co nasze relacje trochę się pogorszyły. Jestem gotowa to naprawić w każdej chwili. Ważne tylko, że z nim. 
     Czuję nagle czyjeś ręce pojawiające się na mojej talii. Moje myśli momentalnie są skierowane przy jednej osobie: Jamie. Wiem, że to on. To miłe z jego strony, że postanowił zrobić mi niespodziankę i wybrać taką formę na powitanie. 
     Uśmiecham się lekko, kiedy przykłada wargi do mojej szyi. Przymykam momentalnie oczy. Nie no, jak mam się skupić na pracy?! Przecież to niemożliwe przy nim! Egh, chyba czas na małą przerwę. 
- Miłe to powitanie. - Komentuję z nadal przymrużonymi oczami. To dziwne, że szatyn się jeszcze do mnie nie odezwał. Zapewne robi to specjalnie, aby jeszcze bardziej mnie sprowokować. - Mógłbyś tak robić codziennie. 
     Otwieram oczy i dostrzegam rękawy jego białej koszuli oraz szarej marynarki. Mmm... Tom Ford i do tego zegarek Omega. Perfekcyjnie. Mój mężczyzna ma styl. 
     Przymykam po raz kolejny oczy i odwracam się w jego stronę. Zarzucam mu ręce za szyje i uśmiecham się. Zaraz po tym otwieram oczy. Przerażona odkrywam, że spoglądam na Leóna. A więc to nie był Jamie! O kurde.

***

A tak wyjątkowo bez dedykacji :DDDD

Dzisiejszy rozdział należy do takich krótszych. To ze względu na dalszą akcję, którą zaplanowałam. Wydarzy się coś, poznamy w ciągu najbliższych rozdziałów: inne różne sekrety związane z Leónem i nie tylko... Oraz.... Oraz wrócimy trochę pamięcią do dzieciństwa Violetty - tzn. złota przyjaźń z Diego :D 

Co do naszej Leonetty - spokojnie. Oni powoli do siebie wracają - mam już opisane ich oficjalne zejście, jednak na ten fragment musicie poczekać :D 

Prawda jest taka, że dalsza akcja jest już napisana, mam tylko problem z tym, aby jakoś ją "ładnie" wprowadzić do tego opowiadania, dlatego w tych rozdziałach nie ma ostatnio zbyt dużo akcji. Wybaczcie.. Gwarantuję wam, że to wszystko później się polepszy. Będzie ZA DUŻO akcji.. Oj tak, za dużo :D :D 

Cieszycie się, że już od jutra są wakacje? Ja bardzo! Jestem strasznie wykończona tym rokiem szkolnym. Niby 16.06 była klasyfikacja, a ja musiałam pisać jeszcze test z chemii dzień przed -.- Fajnie, nie? Praktycznie nauka do samego końca roku szkolnego. A teraz co? Wakacje a po nich nowy etap. Jestem ciekawa, jakie niespodzianki mnie na nim czekają... :D 

A wy? Zadowoleni pewnie jesteście z tego, że wakacje są od jutra, nie?

Czekam na wasze opinie na temat rozdziału. 

Rozdział 39 = min. 50 komentarzy

xAdusiax

70 komentarzy:

  1. Zajęte,

    Christian Grey, prezes Grey Enterprises Holdings Inc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeszcze dziś wrócę kochana ! ♥

      Usuń
    2. Mówiłam że wrócę a więc jestem
      Witaj kochana ♥
      Jak tam się czujesz z myślą że to koniec gimnazjum ?
      Pewnie dziwnie dlatego nie mówię już o tym :D

      Chciałam na początku przeprosić jeśli ten komentarz wyjdzie mega krótki i nudny
      Wiesz jak to jest , raz wychodzi a kolejnym razem nie
      A mi to w szczególności , nie wiem dlaczego tak
      Dlatego I'm sorry ♥ :(

      No słoneczko wydać że ta przerwa ci naprawdę służy :D
      Teraz piszesz jeszcze piękniejsze nexty niż wcześniej ♥
      Maja w sobie tyle doskonałości i magi że chcę się o wiele wiele więcej ^^
      Ja nie wiem jak to możliwe że masz w sobie tyle talentu
      Zazdroszczę ci wiesz ? /

      Mordeczko dziękuję za miejsce ♥ !
      To dla mnie wiele znaczy
      Dzięki tobie się uśmiechnęłam a dziś oto to trudno :D
      Gracias skarbie ♥

      Rozdział DIAMENT ♥
      Lśni po prostu tak jak ty , a ty nawet bardziej
      Fiolce się udało uciec bogu dzięki
      Jakby ją Verdas dorwał i jeszcze sami w apartamencie
      To by się dopiero działo XD
      *Kochanie * ee no Jamie ty taki romantyk ?
      Po bracie najprawdopodbniej *-*
      Hahha a końcówka normalnie padłam :D
      Ona myśli że to jej chłopak , on ją całuje i w ogóle a tu bum
      To Leon jej były którego nadal kocha ♥
      Matko mogła się nie odwracać albo jej oczy mógł zawiązać no !
      I co ja teraz zrobię muszę czekać niewiadomo ile ?
      Postaram się wytrzymać jakoś :C

      Weny kochanie dużo ♥
      I mam nadzieję , że już niedługo kolejna perełka
      Pozdrawiam

      Kocham ♥
      Wika (Maggie)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Hojo :D
      Mam takie swoje rozkminy,że to ten Jamie coś kręci.
      Ale to tylko mój wytwór.
      Końcówka najlepsza.
      Na maxa będzie warczała itp na niego: Co on tu do cholery robi? xD
      Już czekam na ich zejście :*
      Czyli jednak on nie jest jakiś psychiczny?
      Ciekawe ciekawe...
      Ściskam mocno :*
      /K

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Hej, słoneczko!
      Pytałam wczoraj ciebie o rozdział i napisałaś, że dzisiaj, więc wchodzę na twojego bloga i patrzę jest rozdział! ♥
      Tylko wiesz, trochę mi tytuł nie wpadł w gust, ale najważniejsza końcówka. Hehe, haha, hoho :D

      Pff. No raczej, że León a niby kto? Ten niemodny, niefajny Jamie?
      Otwieram oczy i dostrzegam rękawy jego białej koszuli oraz szarej marynarki. Mmm... Tom Ford i do tego zegarek Omega. Perfekcyjnie. Mój mężczyzna ma styl.
      Hehe. No twój przyszły mąż ma styl :D
      Widzicie już ustawiłam Violkę i wszyscy są szczęśliwi ! ;*

      Szkoda, że V nie wpadła ;/
      Było by tak super, ale chwila ... skąd l. wiedział, że V się spotyka z J. o 13 ? Dam, dam, daaaaam. ZAGADKA!
      Ale to León. On może wszystko xDDD

      Czekam na next, bejbs ;*


      Hoho,
      Olivie

      Usuń
    2. Ja tam wakacjuje już od poniedziałku, ale no wiecie, i oficjalne otwarcie będzie ;B

      Żła Oliwia hoho :)

      Usuń
  5. Cudowny rozdział a najlepsze zakończenie tak słodko ale skąd leon wiedział o tym spotkaniu?;) mógłby to zobaczyć jamie i zerwać z violettą:) fajnie by było;)
    Juz nie mogę sie doczekac następnego i leonetty<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ofkors Chloe <3

    OdpowiedzUsuń
  7. No siemanko! Nareszcie rozdział <3 JEJ! Super, że zaczynają sie wakacje, ale będę ryczeć... To był ostatni rok z moją klasą... Zżyliśmy się.. Muszę pamiętać o chusteczkach.. Oj będę ryczeć... masakra. A tak przy okazji mam średnią 5.1 ^^ Mogło być lepiej ale baba z niecma nie chciała mi dać szóstki :\ mam na nią focha! Ale wracając do rozdziału. Jak zawsze czadowy. Co tu dużo mówić! Jest świetny, tak jak wszystkie! Violka, nie ładnie się tak zakradać do gabinetu Leona.. zła dziewczynka. Fajnie, że Leonetta się zejdzie (za parę rozdziałów) ale szkoda mi Jamiego ... Taki fajny a Fiolka go zrani... Nie chcę zeby był mocno smutny.. Albo może sie okazać, że to on jest tym złym.. Jak tak to niech go wtedy Violka rzuci na zbity pysk Xd DObra to chyba na tyle. Trochę się rozpisałam. Kocham, pozdrawiam, czekam na next <3 buźka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny rozdział. Chcem następny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najpierw chciałabym ci podziękować. Że po mimo przerwy postanowiłaś pisać dalej i za fajny rozdział . Czekam na więcej i mam pytania czy ty sama wszystko wymyślasz, bo jak tak to znaczy, że masz ogromny talent.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ;-) od początku wiedziałam że to Leon :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobry wieczór ^^
    Jejku w końcu wakacje będą, ale jak się skończą to znowu do szkoły eh :p
    Rozdział jak zawsze cudowny przynajmniej jak dla mnie ;)
    Wiedziałam, że nie przyłapie jej haha :D
    Ciekawe o czym w sumie rozmawiał przez ten telefon i z kim no, ale może dowiemy się niedługo albo wcale xD
    Ej no ona tak odkłada to przeglądanie tego pendrive, a ja jestem ciekawa co na nim jest nooo ;D
    Jak zaczął ją całować po szyi i nic się nie odzywał już wiedziałam, że to Leon haha tak jakoś :)
    No i co teraz? Po co przyszedł? Może się dowiedział, że była u niego? Albo nie xd Ile pytań :D
    Uuu będzie dużo akcji już na to czekam i w końcu kiedyś połączenie Leonetty na to też czekam ;)
    No to co? Udanego zakończenia roku szkolnego i do następnego rozdziału ;*
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  12. Więcej leonetty super...

    OdpowiedzUsuń
  13. super, czekam na next:)
    -Lenka:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski<3
    Czekam na next;)

    Justi

    OdpowiedzUsuń
  15. Już nie moge doczekać się nexta...

    OdpowiedzUsuń
  16. Oby verdes to zobaczył i zerwał z Violą a ona niech wpadnie w ramiona leona i niech będą już zawsze razem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super końcówka, nie moge doczekać się next

    OdpowiedzUsuń
  18. Leonetta forever

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda mi, że już wakacje bo żegnam się z klasą i idziemy do gimbazy, ale przyjajmniej średnia wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku nawet nie wiesz ile radości mi sprawiłaś wstawiając ten rodzial. Wiedziałam na. Poczatku że coś się kroi. Było zbyt podejrzane że Leon jej nie przyłapał. Jestem bardzo ciekawa kolejnych rozdziałów

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie moge doczekać się następnych rozdziałów. Tem był super.

    OdpowiedzUsuń
  22. Extra rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny rozdział juz nie mogę sie doczekac kiedy znowu będzie leonetta<3 a Leoś jak słodko z viola ale skąd wiedział o tym spotkaniu jak tajemniczo;) Haha
    Juz nie mogę sie doczekac następnego;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niezła końcówka. Niemoge doczekać się ciągu dalszego i co zrobi violetta i leon. Super będzie czytać o ich byću razem i o tym jak się zejdą. Jest już prawie 50 komentarzy...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe jak zareaguje Violka juz nie mogę sie doczekac nexta mam nadzieje ze juz nie długo violetta i leon do siebie wrócą po prostu juz nie mogę sie doczekac nie lubię tego Jamiego denerwuje mnie ale Leonek ciekawe skąd ma takie dobre info;) kiedy sie miał jego braciszek spotkać z Violka
    ale tez mnie ciekawi co jest na tym pendrivie ;)
    Do następnego<3

    OdpowiedzUsuń
  26. Wiem, że bez sensu zajmuję, ale ZAJMUJĘ, wrócę tutaj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że nie komentowałam wcześniej (chociaż miałam), to jeszcze tak późno wracam. No, wiem. Przepraszam.
      Odkąd się wakacje zbliżały miałam mniej czasu i to nie dlatego, że jakieś poprawki xD Teddy jest głupia, nie wnikajmy.
      Do rzeczy, na temat:
      Violetta i wielkie włamanie - Me Gusta.
      Dobra, na poważnie - Diego&V. BFF ♥♥♥ Nie wiem czemu, ale wielbię ich xD
      Jedna rzecz nie daje mi spokoju - ZAWARTOŚĆ PEN DRIVE'A. Coś mi się wydaje, że z tym będzie związana akcja.
      Chociaż pewnie nie.
      Buahahha, Violetta myślała, że to Jamie, a to był Leon *-*
      Tak P.S. - coś rzadko się z Jamiem spotyka. PRZYPADEK? Ciekawe po co Leon przyszedł. Może chce zostać modelką?
      Dobra, odwołuję.
      M&Msy takie dobre.
      1. Leon jest wiedźmą i wie,że V. do niego sie włamała (przy okazji spodziewałam się, że zostanie przyłapana na gorącym uczynku, ale dobra, to była większe zaskoczenie, Teddy zawsze taka oczywista i do przewidzenia, dobra nie na temat).
      2. Leon jest bogaty, wiec wie, że to V.
      3. Chce wrócić do V. *-*
      4. Inna sprawa, której Teddy się nie spodziewa.
      Obstawiam 4.
      Ale nie mam pojęcia. Czekam na 39. ^-^

      Usuń
  27. Cudoooooo xD Lepszego dawno nie czytałam �� Wybacz że dopiero teraz komentuje ale od dziś to się zmieni�� Z niecierpliwością czekam na next �� Anonim <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też nie moge doczekać się next.ps Już dobija 50 kom a i napewno polece twój blog znajomym z klubu tiniast

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj ;*
    Rozdział jest doskonały! :D
    Uwielbiam, uwielbiam to opowiadanie xD
    Och, miałam nadzieje, że Violka zostanie przyłapana. Jakoś jej się upiekło. Miała farta dziewczyna, bo nie wiem co by zrobił z nią Verdas, hyhy :D
    Czekałam na to, aż Violka zobaczy co znajduje się na pendrivie, ale za bardzo zwlekała i nie wiem nic xD Może w następnym rozdziale się czegoś dowiemy? Mam nadzieje, że będą tam rzeczy, które przedstawią w złym świetle, tego całego dżemiego :P Violka prawie wcale go nie zna, a jest w nim wielce "zakochana". Ja wiem, że ona nadal kocha Leona xD
    Ha! Ja tak przeczuwałam, że to będzie Leon :D Nana, pocałowała go i nawet nie domyśliła się kogo całuje xD
    Kończę ten bezsensowny komentarz :D
    Czekam na kolejne cuuudoo ♥
    Wenyy! :D

    Pozdrawiam,
    Rachel ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ugh. pomyliło mi się, Violka nikogo nie całowała xD To Leon pocałował ją i to nie w usta, ale w szyję :D Tak to jest mieć krótką pamięć i nie komentować od razu po przeczytaniu :D Będę wiedziała na przyszłość :D

      Usuń
  30. Kiedy next? Nie moge doczekać się co stanie się dalej. Ciągle czekam w oczekiwaniu na rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  31. Niezł akcja się dzieje. Już nie moge doczekać się next

    OdpowiedzUsuń
  32. Stęskniłam się już troche za tobą. Błagam tylko nie zostawiaj nas!!!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Uhuhu Leon *.*
    Szalony :")
    Cudny i czekam na next ;**

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja tam wolę Jamie'go. Skradł moje serce <3 Z kolei Leona z każdym rozdziałem coraz bardziej nie lubię, nie chcę Leonetty! :(
    Rozdział interesujący, jestem zaciekawiona *.* czekam na nexta! Weny,
    xx

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajnie że wróciłaś
    Rozdział cudowny :**

    OdpowiedzUsuń
  36. Czekam na next z niecierpliwością.....

    OdpowiedzUsuń
  37. cóż nadrabiam blogi :D w tym też i twój :)
    rozdział bardzo mi się podoba :)
    przyznaje, że niestety zaniedbywałam ten blog, główne z powodu szkoły, nauki, spraw rodzinnych, ale teraz postaram się komentowac i nie zaniedbywać moich obowiązków czytelnika :D
    z niecierpliowścią czekam na następny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  38. Kiedy następny rozdział???? ��

    OdpowiedzUsuń
  39. Długo jeszcze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dobrze, że ktoś jeszcze mnie rozumie... Next będzie, jak go skończę pisać i już.

      Usuń
  40. Rozdział extra. Nie musisz spieszyć się z next, chociasz ja nie moge go się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam!!
    Bardzo podoba mi się Twój blog mi mam propozycję: Zapraszam do współpracy ze mną....polegała by na tym, że na koniec każdego post pisały byśmy "Zapraszam jeszcze na....." ja mówiłabym o twoim blogu a ty o moim....co ty na to?
    A to moje blogi
    moc-pamietnika.blogspot.com
    pamietasz.blogspot.com
    Serdecznie zapraszam....do współpracy...😊👍

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

ARCHIWUM

Obserwatorzy