Przez następne minuty spoglądam na Leona zszokowana. Próbuję jakoś zrozumieć to, co do mnie powiedział. ,,Jestem twoją jedyną szansą na przeżycie" - co to miało znaczyć? To jakiś żart, albo groźba? Sama nie wiem, jak powinnam odebrać te słowa... Przerażają mnie.
- Słucham? - Wyduszam z siebie. Tylko tyle jestem w stanie powiedzieć. Muszę to wszystko jakoś przetrawić.
- Nie ważne, zapomnij. I tak już ci powiedziałem zbyt dużo. - Odpowiada Leon wcześniej wzdychając.
Nie mogę pozwolić na to, abym nie poznała prawdy w trakcie dzisiejszej kolacji. Mam już dość tych wszystkich sekretów i tego, co się dzieje na Manhattanie, odkąd tutaj wróciłam. To wszystko jest takie ciężkie. Gdybym wiedziała, co mnie tutaj czeka, z pewnością zostałabym w Paryżu i tam zamieszkała.